piątek, 8 listopada 2019

Jak zostać poetą?

Wiersze? Proszę pani- kto je czyta?
Napisać wiersz???? -ale jak? o czym? Nie potrafię!


Tyle pytań i wątpliwości a z tworzenia-
 było mnóstwo radości.
Niesamowite przygody opisane,
rymy z białym wierszem wymieszane.
Skarby duszy wyobraźnią obleczone,
pierwsze wersy, trudem, potem naznaczone.
Jak nam wyszło? Cóż....genialnie!
Tworzyć proszę Was jest fenomenalnie.
Głowa boli od pomysłów,
tam przecinek, tu cudzysłów.
Jeszcze parę wersów skrobnę,
bo jak zasnę- to zapomnę!
Piszę rano i wieczorem,
w poniedziałek i we wtorek.
A gdy najdzie mnie ochota- głaszczę w międzyczasie kota.
Wszystko super i genialnie
więc wam powiem ceremonialnie:
My poeci, wierszokleci
wiemy jak smakują wierszośmieci;)



Pierwsze próby pisania wierszy za nami. Dzisiaj mieliśmy okazję posłuchać prawdziwych wierszy "prawdziwej"poetki. Ta niesamowita pani, która nas odwiedziła z maszynopisem swojego wiersza- to babcia Lenki, naszej koleżanki.
Cudownie było wysłuchać przygód Leny, spisanych przez jej babcię p. Danutę Matysewicz. Wspaniale było poznać prawdziwą poetkę. Mogliśmy dowiedzieć się jak powstają wiersze, dlaczego je pani pisze, skąd pomysł na pisanie itd. itd.
Pani Danuta w podziękowaniu za odwiedziny, otrzymała od nas- nasze wiersze. Może także wśród nas-jest przyszły poeta?
Dziękujemy za odwiedziny!







wtorek, 5 listopada 2019

Klasowy konkurs na mistrza ortografii rozstrzygnięty!
Trzy bezbłędnie napisane dyktanda. Estetyka i styl. 
Wytrwałość i ciężka praca-nagrodzone!
Z wielką radością ogłaszamy, iż najlepiej i najpiękniej piszącą mistrzynią ortografii została 
OLA BORKOWSKA!!!!



Kotki, koteczki i kociaki dziękują za dary!!!




"KOTOZ Mruczki do adopcji" to wspaniałe miejsce dla kotów, które były bezdomne, opuszczone, porzucone, chore i niechciane...
Dzięki pracy i sercu wolontariuszek- koty mają ciepłe schronienie, jedzenie, zapewnioną opiekę weterynaryjną. Wystarczy jedna wizyta, żeby zrozumieć, że to koci dom-azyl. Tutaj czekają na nowe domy, na swoich kochających ludzi. Te koty są udomowione, nie boją się ludzi, są chętne do zabawy. 
W imieniu wszystkich, którym koci los nie jest obojętny, za każdy dar, za serce- OGROMNIE DZIĘKUJEMY 
Koty można odwiedzać codziennie wieczorem- może ktoś z Was zapewni któremuś Mruczkowi nowy dom?