Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak należy mówić małym dzieciom o historii naszego kraju? Jak trudne lekcje (czasami zupełnie niezrozumiałe) o początkach Państwa Polskiego , podziałach, wojnach, upadku i powstaniach- przekuć w dziecięce zaciekawienie? Bardzo chciałam, aby to dzieci w naturalny sposób pokazały mi, czego chciałyby się dowiedzieć, co już wiedzą, o czym trochę słyszały itp. Zaczęliśmy więc najprościej- od symboli narodowych. Najprościej, nie oznacza zwyczajnie. Trzeba było odkodować temat .
Następnie kod flagi należało przenieść na dużą matę.
Historię Polski w legendach zapisanych poznawaliśmy z mapą, ale zupełnie niezwykłą...
Mapa posłużyła nam do zabawy z ozobotami.
Zakodowaliśmy trasę naszym ozobotom.
Najciekawsze miejsca naszego kraju zwiedzaliśmy z małymi ozobotami- one były naszymi turystami a pani Bożena naszym przewodnikiem.
Na koniec wykonaliśmy piękne kotyliony w barwach biało- czerwonych.
Zatem- jak mówić o patriotyźmie, ojczyźnie, historii, bohaterstwie, wojnach i innych trudnych tematach? -Najprościej, w tempie dziecka. Tyle, ile potrafi i chce zrozumieć.
Historią jest już te parę dni z historią. Czas pokaże, ile zostanie w pamięci na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz